Rok 3111 zapamiętuje bardzo dobrze, ponieważ nie było to miłe spotkanie z rzeczywistością. Może z mojego przyzwyczajenia do przywdziewania ciał ludzkich, dotyka mnie, wręcz przeraża, to kim staliście się. Realizuje się polityka minimalizacji elementów biologicznych w ludzkim organizmie. Wszystko podłączone jest to jednego wielkiego "servera". Najciekawsze jest istnienie nowego źródła "bezprzewodowego przekazu energii". Podróżuje ona z prędkością równą światłu. Okazuje się jednak że najnowsze pomiary wykazują możliwość pobicia rekordu prędkości we wszechświecie. Szybko zabrakło mi myśli na temat dalszych ewentualnych procesach ewolucji człowieka, serce szczura zabiło mocniej. Nie mogę sobie wyobrazić tego co będzie dalej. Czy człowiek jeszcze będzie ewoluował czy już dawno go nie ma? Człowiek bardziej sprzyjał Nam szczurom, nawet z szacunku do inteligencji której byliśmy im równi! Widziałem jak ostatnie organizmy ludzkie przetworzono na super twardy "bit Grafena" . Maszyny mają niemal nieograniczone możliwości dzięki swojej mikroatomowej strukturze sieci biokompuretów grafenowych. Każdy z mikrokomputerów jest wielkości komórki ludzkiej. Każdy atom komunikuje się dzieki hiperszybkim połaczeniom z serwerem, a ten reaguje ruchem grafenów. Dzięki temu maszyna może przyjąć kształt i strukturę każdego stanie skupienia. Moje wyobrażenia odnośnie deformacji lub transformacji ciał ukazały się konkretniej, klarowniej. Niesamowita minimalizacja komputerów. Niczym jest ta wizja, wobec wizji Moore`a. Dzisiaj prawo ulega zmianom, jednak same komputery wskazują na tak szybki postęp sztucznej inteligencji. Tymczasem w kosmosie, który spokojny i uśpiony czekał na mnie, brzmi nutka zadumy. Dla Was ludzie to szczęście, ponieważ pierwszym co zobaczyłem była piękna olbrzymia budowla w kształcie człowieka! To Mars, ciepły i spokojny puchar dla wybranych. Przełomowe wydarzenia na ziemi były w dziejach ludzkości, czymś niewątpliwie zaskakującym. Ewolucja dokonała się ultra szybko. Inna planeta była wspaniałym rozwiązaniem, dla wielu czymś więcej niż alternatywą. Od trzeciego pokolenia Nowej Rasy, nikt już nie pamięta planety ziemia. Została jedynie garstka ludzi która zarządza i kontroluje populacje komputerów, trzymając je jednocześnie blisko i daleko od siebie.